|
Ciekawostki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SaRa
Administrator
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze wschodu
|
Wysłany: Śro 16:12, 31 Maj 2006 Temat postu: Twój pierwszy raz |
|
|
Czy zdarzyło Ci się majsterkowanie przy rowerze, kranie czy telewizorze?
Mi się zdarzyło przy wierzy!
Piszcie jak to było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornella
dziecko
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miłowo
|
Wysłany: Śro 17:19, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja raczej nie lubię majsterkować. Naprawiam gdy musze. Raz udało mi się naprwić take małe radio (zniszczyło się jakoś samo na wakacjach pod namiotami )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aGaTa
małe dziecko
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 19:27, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
JA KIEDYŚ PRZEZ PRZYPADEK NAPRAWIŁAM BUDZIK. OD TAMTEJ PORY NIC NIE NAPRAWIAŁAM BO PO CO? OD CZEGO JEST BRAT?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornella
dziecko
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miłowo
|
Wysłany: Śro 20:40, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
aGaTa czy nie uważasz, że nie ładnie tak wyręczać brata;) Zresztą ja bym tak samo zrobiła. Chyba, że miałabym możliwość naprawiania jakiejś Mazdy.... Nigdy nie odmówię takiego samochodu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SaRa
Administrator
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze wschodu
|
Wysłany: Pią 20:36, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja kocham majsterkować! Napewno każdy coś kiedyś chciał naprawić np. pilot, bo spadł mu na ziemię. Ja szczerze naprawiłam często np. wierzę, ale później niechcący urwałam kabelek, bez którego wierza nie mogła działać! To była prawdziwa porażka! Do dziś nie działa, jakaś tam część kosztuje ok. 300zł. więc nie opłaca się kupować przez jakiś durny kabelek. Moja mama zobaczyła, że wierza jest popsuta i zadzwoniła po mechanika( przed powróceniem mojej mamy z pracy wziełam zapałki i przyaliłam kabelek), a mechanik swierdziła, że kabelek się spalił!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kornella
dziecko
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miłowo
|
Wysłany: Pią 23:06, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ty tak często przypalasz kabelki w domu... a może już próbowałaś już podpalić dom lub pomieszczenie dla zwierząt Przynajmniej próbowałaś naprawić i to się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|